fbpx

Viltrox 85mm 1.8 test, opinia, pierwsze wrażenie

  • Viltrox 85 1.8 (Fuji) 
    Nie spodziewałem się, że trafi w moje ręce. W sumie nie spodziewałem się, że kiedyś będę używał trzech systemów na raz podczas prac. Jak to mówią “Nigdy nie mów, nigdy”

 

Fuji x-t2 używam z Fujinonem 90mm 2.0
Jest to zestaw którym robię około 10% zdjęć z reportażu.
Wiem mało, ale jakoś nie mogę się bez niego obejść.

Dlatego jak usłyszałem o Viltroxie i jego super szybkim AF na Sony
od razu naszła mnie chęć, żeby porównać te dwa szkła.

Jakie jest główne przykazanie speców od marketingu? “Opakowanie sprzedaje produkt”
Może przy obiektywach nie ma to aż takie znaczenia, ale chińczycy się postarali i zapakowali go bardzo ładnie. Ma się wrażenie że jest to produkt premium.

Po wyjęciu z pudełka, sam obiektyw potwierdza nasze pierwsze wrażenia.
Świetnie wykonany, solidna metalowa konstrukcja. Niestety przez to dość ciężki 626g
Od razu zacząłem ważyć go w rękach i porównywać do Fujinona 90mm który jest lżejszy o 86g Ciężko było wyczuć różnicę. Spanikowałem pewnie dlatego że Viltrox jest grubszy od Fujinona i na pierwszy rzut oka masywniejszy.

W pudełku znajdziemy też osłonę przeciwsłoneczną, która jest niestety brzydka i zrobiona z okropnie tandetnego plastkiu.


AF
Jest szybko. Wystarczająco szybko żeby z obiektywem spokojnie pracować.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to to, że autofocus nie wyjeżdża tak mocno jak Fujinon poza pole ostrości w czasie ostrzenia. Dzięki temu łapie ostrość trochę szybciej.
Dla mnie to duża zaleta ponieważ zdarza mi się robić serie portretów np. podczas życzeń i tzw. pompowanie Fujinona dość mocno mi to utrudniało.

Kolejny mocny plus dla Viltroxa to praca pod światło gdzie Fujinonowi jeszcze trudniej złapać ostrość. W innych aspektach pracy pod światło jak aberacje i flary Viltrox już tak dobrze sobie nie radzi.

Gorzej jest z powtarzalnością. Zdarza mu się nie trafić. Prawdopodobnie przez szybsze ustawianie ostrości niż Fujinon, jest ono mniej dokładne. Zdarzało się to jednak tylko w niektórych sytuacjach i nie popsuło mi ogólnego wrażenia z pracy autofocusa, który radził sobie świetnie w czasie ulicznych testów.

Zauważyłem też że w trybie AF-C robiąc kilka zdjęć pod rząd, ale przyciskając za każdym razem spust migawki, obraz w wizjerze się zaciemnia. Przy Fujinonie tego nie zaobserowałem.



Bokeh
Jest tak samo ładny jak w 90mm
Nie zauważyłem tutaj żadnych różnic które by przeważały na korzyść jednego z nich.





Ostrość
Jest wystarczająco ostro od 1.8
Co prawda Fujinon wypada tutaj trochę lepiej, ale różnice nie są jakieś kolosalne.
Osobiście nie lubię zbyt ostrych obiektywów.
Według testów tablicowych, których sam nie wykonywałem, Viltrox gorzej wypada na brzegach kadru. W moich portretowych zastosowaniach ten fakt mi zupełnie nie przeszkadza.


Podsumowując.
Viltox zrobił bardzo dobre szkło w bardzo dobrej cenie.
W bezpośrednim porównaniu do Fujinona 90mm, Viltrox może lekko odstawać w niektórych miejscach, ale różnice są na tyle małe, że mając to szkło można się nim cieszyć bez poczucia że coś się traci.

Ogólnie można powiedzieć że oba szkła są do siebie bardzo zbliżone.
Viltrox zostanie ze mną na dłużej z racji szybszego autofokusa i jeszcze jednej zalety o której nie wspomniałem. Brak pierścienia przysłony na obiektywie. Przy Fujinonie cały czas mi się przestawiała a z takim długimi ogniskowymi pracuję zawsze na pełnym otworze,
dlatego jego brak jest dla mnie dużą zaletą.




P.S. Dziękuję Foto-technika dystrybutorowi Viltrox za użyczenie szkła do testów.

DODAJ KOMENTARZ
Twój komentarz

następna galeria

Julia & Rasmus – hotel Otomin